Poza produkcją aniołów, wyjątkowo sprawnie idzie mi również klejenie bombek metodą quillingu. Dosyć absorbujące zajęcie, pochłaniające kilkanaście godzin pracy. Jednak efekty są powalające. Zobaczcie sami ;).
 |
Przód... |
 |
Bok... | | |
|
 |
Spód... |
|
I kolejna mniejsza, w żółto-różowo-czerwonych kolorach.
 |
Przód... |
|
|
 |
Bok... |
|
 |
Góra... |
Przepiękne!
OdpowiedzUsuńIle paseczków! Podziwiam za wytrwałość i cierpliwość:)
OdpowiedzUsuń