Ostatnio brakuje mi pomysłów na nazwy tych moich tworów. Dzisiaj kolejne kolczyki. Tym razem w kolorystyce różowo-fioletowo-czarnej. I po raz kolejny zdjęcie nie oddaje w pełni kolorów.
Po raz kolejny też wzór, który już gdzieś kiedyś robiłam, ale na blogu nie jest uwieczniony. Forma trochę zmodyfikowana. Kolczyki miały być mniejsze, wyszły większe, czyli nic niezwykłego u mnie ;).
No, ale dosyć pisania, zapraszam do oglądania ;).
Śliczne kolczyki! Taka różowa fantazja ;-) Ja ZAWSZE mam problem z nazywaniem moich prac, dlatego też bardzo często to pomijam... Abstrahując już od tego, że często kolczyki (czy inne twory) nie wychodzą takie, jak planowałam...
OdpowiedzUsuńNiesamowite! Kolory całkiem nie moje, ale i tak nie mogę się na nie napatrzeć! Świetna forma, genialna:)
OdpowiedzUsuńdawno mnie tu nie było a widzę, że się koleżanka nieźle rozpędziła z sutaszem:) kolczyki cudne i ta forma.. pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńśliczne ;D cały czas mam w głowie plan, żeby zrobić kolczyki z częścią, gdzie będzie "zawieszony" kulkowy koralik, ale jakoś nigdy mi nie pasuje ;D a tu proszę ;) naprawdę piękne ;)
OdpowiedzUsuń